Serhij Żadan
Skrypnykówka
Скрипниківка
Przeł. Bohdan Zadura
Biuro Literackie
ISBN 978-83-68310-09-2
Twórczość Serhija Żadana znam jedynie pobieżnie, głównie poezję - nie czytałem jeszcze żadnej z jego książek pisanych prozą, choć słynny już Internat mam od dawna na półce, ale co zrobić, nie było kiedy. Kolejny tom poetycki wydany po polsku w przekładzie Bohdana Zadury bardzo mnie ucieszył, jakby nowa książka oznaczała, że Ukraina jeszcze się nie poddała, że to nie koniec. A poza tym Żadan jest po prostu świetnym poetą.
Skrypnykówka stanowi odniesienie do pisowni charkowskiej, zwanej pisownią Skrypnyka, czyli pisowni ukraińskiej zatwierdzonej w 1928 roku - a zatem regulacji zasad języka pisanego. I ten tom nie opowiada tak naprawdę o wojnie, choć jej ślady są w nim wyraźnie widoczne, lecz o wielkości języka i miłości do niego i poezji. Pytanie dotyczące zrozumienia tych wierszy zadaje w swojej nie-recenzji Józef Olejniczak: “O czym mówi Żadan? Trzeba się w tę poezję wsłuchać. Zrozumieć jej „ton”, styl – jakże odmienny od polskiej poezji w sytuacji zagrożenia – w miejsce, w historyczny moment, w euforię zagrożenia i nadziei…”.
Styl wierszy Żadana faktycznie jest zaskakujący. Większość z 51 utworów składających się na ten tom nie posiada tytułu, a jest oznaczone datą powstania, z czego autor tłumaczy się w krótkim tekście kończącym książkę. Pierwsza część tomu to utwory powstałe przed 22.02.2022 roku, druga zaczyna się kilka miesięcy po tej dacie. Trudno dopatrzeć się jednak diametralnej zmiany poetyki - w tekstach pojawia się więcej ciemności i strachu, lecz nie znika zachwyt, nie przemija świat. I za Bohdanem Zadurą można by powiedzieć: “W normalnych czasach można by zapytać Żadana, skąd ma w sobie tyle siły, że w jego wierszach trudno dopatrzeć się nienawiści. Albo inaczej – nie ma w nich publicystyki. Jest szukanie nowego języka, który pozwoli nazwać nowe doświadczenie”.
I nie przestaje być piękna ta poezja Żadana, nie niszczeje pod wpływem wojny - wręcz przeciwnie, może właśnie z tego powodu wydaje się rozkwitać. To poezja pełna nadziei i uważności; poezja kłaniająca się swoim patronom (Brechtowi, Schulzowi, Rilkemu); poezja pocieszająca i afirmująca to, co dobre, pełna siły. W mrocznym czasie Żadan patrzy w stronę tego, co jasne i dziękuje językowi, który pozwala mu to wyrazić, zaprotestować przeciw przemocy, utrwalić w pamięci tych, co odeszli i to, co zostało zniszczone.
niehalo
Dziękuję
Skrypnykówka - Serhij Żadan do kupienia na Bonito
W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2025 roku – 39/120; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 0,9 cm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz