You Yeong-Gwang
Sklep Pory Deszczowej
The Rainfall Market
przekład – Dominika Chybowska-Jang
Wydawnictwo Albatros
ISBN 978-83-8361-417-5
Po jaką książkę sięgnąć, gdy za oknami listopadowa słota, dosłownie? Dzisiaj pada od samego świtu, końca nie widać i ciemno, że chyba światło przez cały dzień będzie zapalone. Gdy tylko podeszłam do regału w poszukiwaniu odpowiedniej, przeczytanej wcześniej książki, od razu moje ręce wiedziały, którą wybrać – Sklep Pory Deszczowej. Nie tylko tytułem wpisuje się w naszą obecną aurę, ale też rozświetli nam tę szarzyznę.
Czy odważysz się sięgnąć po szczęście?
Odkryj magiczne miejsce, w którym czekają na Ciebie tysiące możliwości.
Jest tylko jeden haczyk…
Serin, bohaterka tej opowieści, jest nastolatką wychowywaną przez matkę. Czuje się nierozumiana przez rówieśników; nie ma przyjaciół; jest bardzo samotna i bardzo nieszczęśliwa. Dlatego nie waha się, gdy udaje jej się zdobyć bilet do Tęczowego Miasta, w którym znajduje się magiczny sklep [ten motyw przypominał mi trochę ukryte złote bilety do Fabryki Czekolady]. Dziewczyna razem z kotem, Issha, wyrusza naprzeciw przygodzie.
I dzieje się magia, a ów sklep otwiera swoje podwoje jedynie podczas deszczowych dni, a wstęp do niego mają wyłącznie zaproszeni goście. Tylko czy swoje nieszczęście da się zamienić na coś co uszczęśliwi Serin? I jaki koszt trzeba będzie ponieść za taką zmianę? Decyzja nie jest łatwa, a wybór spory. Czy dziewczyna będzie umiała oddzielić dobro od zła? Czy własne potrzeby okażą się ważniejsze?
7 dni na wybieranie prawdziwego szczęścia i idealnego życia
ALBO
na zawsze uwięziona zostanie w sklepie!
To chyba zmienia postać rzeczy? Brzmi jak groźba? Bo jest groźbą, jak w baśni. Bo Sklep Pory Deszczowej ma w sobie sporo z pięknej baśni, w której z pewnością zakocha się spora ilość czytelników. Uważam, że to całkiem udany debiut Yeong-Gwanga, choć nie pozbawiony zgrzytów i niewielkich niedoróbek. Widać, że autor czerpał z innych dzieł literackich, ale na szczęście ta powieść nie stanowi kalki, z czego bardzo się cieszę.
Sklep Pory Deszczowej to książka idealna do tego, by z nią „zanurkować” pod mięciutki kocyk; na wyciągnięcie ręki mieć kubek herbaty z sokiem malinowym, a u boku mruczącego kota. I w takiej scenerii – za oknem deszcz, a my w cieple, pod snopem światła padającego z lampki oddajemy się lekturze, gdzie przed naszymi oczami roztaczać się zaczyna obraz świata pełnego szczęśliwości. Ale czy na pewno?
Powieść Yeong-Gwanga wzrusza, angażuje, skłania do przemyśleń. Jest refleksyjna i przejmująca, ale jednocześnie niosąca z sobą spory pozytywny ładunek. Napisana nieskomplikowanym, prostym językiem jest idealna dla młodzieży i dla dorosłych – myślę, że każdy wyniesie z niej coś innego. Polecam
Muszę wspomnieć o przyciągającej oko okładce, ale dla mnie ważniejszy jest druk – tutaj jest bardzo czytelny, wręcz powiedziałabym, jak dla dziecka i kartki, które nie odbijają światła. Wydawnictwo dołożyło starań i otrzymaliśmy książkę, z którą możemy dodatkowo się zintegrować – wewnętrzna część okładki i brzegi książki stanowią zachętę do pokolorowania (na okładce jest nawet napis: Użyj wyobraźni i pokoloruj swoją książkę!) W ten sposób każdy egzemplarz będzie niepowtarzalny.
monweg
Dziękuję
Sklep pory deszczowej (ilustrowane krawędzie biało-czarne) do kupienia na Bonito
W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2024 roku – 78/120; Mierzę dla siebie – 3,2 cm; 350 stron; Trójka e-pik – lipcowy kalendarz – Dzień Samotnych, 27 lipca; Wielkobukowe bingo – opowieść z elementem magicznym; Wyzwanie z tytułem – wariant niebieski – zjawisko atmosferyczne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz