środa, 11 maja 2022

Ultimatum - T.J. Newman

 

T.J. Newman

Ultimatum

Falling

z angielskiego przełożyła Izabela Matuszewska

Wydawnictwo Albatros

ISBN 978-83-8215-573-0

Pewnego dnia otrzymałam kartę pokładową na lot do Nowego Jorku liniami lotniczymi Albatros. Życzono mi przyjemnego lotu. Czy faktycznie okaże się przyjemny?


Od zawsze daję szansę debiutantom. Zdaję sobie sprawę jak trudno jest zaistnieć i jak potrzebne jest każde wsparcie gdy się cokolwiek zaczyna. Jednak gdy otrzymałam tę książkę od wydawnictwa i zajrzałam do Internetu to odłożyłam czytanie Ultimatum. Oceny były dziwne. Jedne wychwalały książkę pod niebiosa, inne sprowadzały ją do poziomu podłogi. Jednak nadszedł czas kiedy książka po raz kolejny weszła mi w ręce i oto jest i moja opinia.


Chyba należałoby zacząć od tego kim jest debiutująca jako pisarka, autorka Ultimatum. T.J. Newman pracowała w księgarni, gdy postanowiła zostać stewardesą. Udało jej się. Była nią przez dziesięć lat i to w tym czasie, głównie podczas całonocnych lotów powstawała ta książka.


Czy wierzycie kapitanowi w samolocie, który zapewnia was o gładkiej jeździe? Pewnie, że tak. Dlaczego mielibyście nie wierzyć? Tyle, że kapitan Bill Hoffman witając się z pasażerami wie, że lot może się skończyć tragicznie. Pół godziny przed wejściem na pokład Bill dowiedział się, że jego żona i dzieci są zakładnikami człowieka, który nie zawaha się przed niczym. Rodzina kapitana wyjdzie z opresji cało tylko wtedy, gdy on rozbije samolot i automatycznie pozbawi życia 148 osób będących w samolocie… i nie wiadomo ile jeszcze na ziemi, gdy samolot na nią spadnie. Sytuacja jest nie do pozazdroszczenia. Lot zaplanowany był na ponad pięć godzin, a ile potrwa? Czy Bill wykona rozkazy porywacza? Jak to wszystko się skończy?


Lee Child zarekomendował na okładce: Niesamowity thriller… Trzymający w napięciu, szokujący i mrożący krew w żyłach.

Wydawnictwo dodało: Przyjemnego lotu!

Tylko czy ten lot może być przyjemny?


Na pewno książkę czyta się bardzo szybko i z ogromnym zainteresowaniem. Cały czas czeka się na decyzję, która w końcu musi zapaść. Czekacie, aż puszczę parę? Nie doczekacie się. Jak chcecie się dowiedzieć więcej, sami sięgnijcie po Ultimatum. Ja nie mogę popsuć wam przyjemności z lektury. To by było nie etyczne i nie w porządku. Powiem wam szczerze, że nie żałuję ani jednej minuty, której spędziłam z tą książką i jestem pewna, że gdy na rynku wydawniczym pojawi się kolejna powieść Amerykanki, to wezmę ją w ciemno.


Ultimatum to książka, która ma służyć rozrywce i to jej się udaje. To thriller i w tej roli również się spełnia. Zauważyłam, że wiele osób zarzuca jej przewidywalność. Zgadza się, da się przewidzieć zakończenie i nie ma efektu wow, ale nie psuje to odbioru książki. Trzeba przyznać, że historia ma ręce i nogi i została zgrabnie napisana. Wszystko trzyma się przysłowiowej „kupy” i chyba do niczego nie da się przyczepić (może na siłę się da). Należy jednak pamiętać, że to debiut i pierwsza książka Newman. Jeśli chcecie się wyżywać, poczekajcie na następne dokonania autorki.


Tymczasem Ultimatum polecam, przede wszystkim wielbicielom thrillerów. Myślę, że po lekturze będziecie zastanawiać się czego nie wiecie o kapitanie samolotu, którym lecicie.

Przyjemnego lotu… lektury :)


monweg


Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2022 roku – 39/120; Mierzę dla siebie – 2,7 cm; 352 stron; Wielkobukowe bingo – świeżynka, thriller; Wielkobukowe minibingo – świeżynka, thriller; Wielkobukowe alfabetyczne bingo - U

1 komentarz:

  1. Tematyka mi odpowiada, szkoda tylko,że zakończenie jest przewidywalne.

    OdpowiedzUsuń