środa, 8 listopada 2017

Schronienie -Harlan Coben

Autor – Harlan Coben
Tytuł – Schronienie
Tytuł oryginału – Shelter
Cykl – Mickey Bolitar
Przekład – Zbigniew A. Królicki
Wydawnictwo Albatros
ISBN 978-83-6578-170-3

Podejrzany wypadek - Zmowa milczenia - Tajemnicze zaginięcie
Zdaję sobie sprawę, że w swojej opinii nie będę obiektywna, ale ja po prostu ogromnie lubię twórczość Harlana Cobena. Wiem, że niektórzy zarzucają mu nietrzymanie poziomu, schematyczność i pewnego rodzaju kalkę w kolejnych powieściach. Jednak niezmiennie lubię jego pełne dynamiki książki i jak na razie nic nie jest w stanie tego zmienić. Ale przyznaję, że wolałam starszego Bolitara.

Po Myronie przyszedł czas na jego bratanka Mickeya. Mickey jest nastolatkiem, a jego życie nie jest usłane różami. Niedawno stracił ojca, który zmarł na jego oczach, a matka trafiła na odwyk. Chciał nie chciał Mickey zmuszony jest zmienić szkołę i zamieszkać ze swoim wujkiem, za którym oględnie mówiąc nie przepada. Może ta niechęć bierze się stąd, że obaj panowie Bolitar są do siebie podobni; lubią zagadki (zwłaszcza kryminalne) oraz dziewczyny, które nie zawsze są odpowiednie.
Zło pozostaje. Zawsze. Możesz z nim walczyć, ale nigdy do końca go nie pokonasz.
W nowej szkole Mickey poznaje Emę, dziewczynę odrzuconą przez innych młodych ludzi oraz nową (tak jak on) uczennicę Ashley. Gdy Ashley znika bez śladu, chłopak wraz z Emą i z Łyżką (zabawnym kolegą) postanawiają dowiedzieć się co się stało, przez co narażają się na niebezpieczeństwa. Sprawy nie ułatwia fakt, że Ashley nie mówiła o sobie prawdy i okazuje się nie tym za kogo się podawała. Oprócz zagadki zniknięcia szkolnej koleżanki Mickeya zajmuje również (a może przede wszystkim) sprawa śmierci ojca.

Bohaterowie Schronienia są bystrzy, kreatywni i cechują się prawie nieograniczoną fantazją. Cała trójka jest w pewien sposób wyobcowana: Mickey dlatego, że jest nowy; Ema i Łyżka natomiast nie są za bardzo lubiani (w sumie nie wiem dlaczego). Czy można ich polubić? Chyba tak, choć ja ze względu na wiek miałam z tym problem. Bardzo intrygująca jest postać Nietoperzycy, która skutecznie spowodowała zamęt w głowie młodego bohatera, twierdząc że jego ojciec żyje.
Nic z tego, co robimy nie jest proste. Chcesz usłyszeć „tak” lub „nie”. Jednak nie ma „tak” albo „nie”. Nic nie jest czarne albo białe. Wszystko jest szare. Jest życie albo śmierć.
Pierwszy tom trylogii dla młodzieży czyta się praktycznie sam, a to za sprawą nieskomplikowanej historii, lekkości narracji oraz dużej, czytelnej czcionki. Brawo za wplątanie w fabułę polskiego wątku.
Jeżeli postępujesz dobrze, to często dlatego, że ktoś inny postępuje źle.
Schronienie jest thrillerem, ale tym razem bardziej kierowanym do młodzieży, zważywszy na wiek głównego bohatera i jego przyjaciół. Uważam, że świetnie nada się jako pierwsza książka Cobena, czyli na początek literackiej podróży z amerykańskim pisarzem. Jako, że czytałam wszystkie jego książki dla dorosłych, to czegoś przez cały czas mi w Schronieniu brakowało. Nie mogę powiedzieć, że pierwsza część cyklu o Mickeyu Bolitarze mi się nie podobała, ale trudno mi porównywać ją do wcześniejszych powieści Cobena. Po zakończeniu lektury pozostaję z niedosytem, mając nadzieję na przynajmniej tak samo dobrą kontynuację.

Schronienie polecam wielbicielom twórczości Harlana, miłośnikom thrillerów oraz młodszym czytelnikom, którzy nie powinni się na niej zawieść. 

Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:

Czytelnicze igrzyska 2017, Olimpiada czytelnicza, Przeczytam 52 książki w 2017 roku – 144/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 2,4 = 5,2 cm, W 200 książek dookoła świata – Stany Zjednoczone, Wyzwanie Czytamy nowości

20 komentarzy:

  1. Uwielbiam thrillery, więc myślę, że ten przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cobena nie czytam zbyt często, bo w dużych ilościach mnie irytuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaczytywałam się książkami tego autora swego czasu. I w pełni się zgadzam z Twoim zdaniem w pierwszym akapicie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też się zaczytywałam. Teraz robię to sporadycznie.

      Usuń
  4. Kiedyś czytałam bardzo dużo Cobena, potem jakoś całkowicie z niego zrezygnowałam i w sumie nie wiem czemu. Na pewno z czasem do niego wrócę, bo trochę chyba za nim tęsknie ;)

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Seria z Myronem jest jedną z moich ulubionych serii w ogóle, ale już książka o jego bratanku... Nawet jedną zaczęłam czytać, tyle że to już nie to samo. Na ten tytuł się więc raczej nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiam Myrona i Wina. Niezły tandem ☺

      Usuń
  6. Jakoś nie po drodze mi z Cobenem ale myślę że czas to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno przeczytam coś tego autora! Dużo osób uważa go za mistrza, muszę się przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co prawda mam słabość do Cobena, ale od razu Mistrz, to chyba za dużo powiedziane.

      Usuń
  8. Na pewno przeczytam coś tego autora! Dużo osób uważa go za mistrza, muszę się przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie miałam okazji przeczytać nic Cobena. Muszę to kiedyś nadrobić. Koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję jednak żebyś sięgnęła po cykl z Myronem czyli starszym Bolitarem :)

      Usuń
  10. Czytałam kilka książek z Myronem, ale o tym, że ta jest pozycją dla młodzieży, pierwszy raz słyszę. Może kiedyś przeczytam, na razie czaję się znowu na starszego Bolitara :)

    OdpowiedzUsuń