piątek, 24 lutego 2023

Błękitny Zamek - Lucy Maud Montgomery

 

Lucy Maud Montgomery

Błękitny Zamek

The Blue Castle

przełożyła Joanna Kazimierczyk

Wydawnictwo Novus Orbis

ISBN 83-85560-11-4

Strach jest pierworodnym grzechem (...). Prawie całe zło świata wywodzi się z faktu, że ktoś się czegoś boi. Jest to śliski, zimny wąż, owijający się wokół ciebie. Życie w strachu jest okropnością, jest czymś wyjątkowo poniżającym.


Lucy Maud Montgomery zasłynęła przede wszystkim stworzeniem postaci Ani z Zielonego Wzgórza, z którą nie rozstała się praktycznie do samego końca swojej twórczości. To seria powieści młodzieżowych i chyba nie znam osoby, która by nie znała Ani i jej losów. Mniej popularny, ale zdecydowanie piękniejszy i przeznaczony dla dorosłego czytelnika jest Błękitny Zamek sprzed prawie stu lat (1926). Jednak wcale nie stracił na aktualności. W tym miejscu maleńka prywata – dziękuję Oldze z wielkiegobuka Gdyby nie Ty, to chyba nie przeczytałabym tej powieści ponieważ do piszczących fanek Ani nie należę.


Całe moje życie to licha namiastka, wegetacja - zauważyła Valancy. - Wszystkie wielkie uczucia i namiętności mnie ominęły. Nie przeżyłam nawet prawdziwej rozpaczy. A czy kochałam kogoś prawdziwie? Nie kocham nawet matki. I to jest prawda, cokolwiek by o tym myśleć. Nie mam więc pojęcia o miłości. Moje życie było puste, a nie ma nic gorszego od pustki.


Dzisiaj mając dwadzieścia dziewięć lat kobieta nie musi się martwić tym, że będą jej wytykać staropanieństwo. Zupełnie inaczej było te sto lat temu. Bohaterka książki Valancy Stirling uważana jest, nie tylko przez rodzinę, za starą pannę. Wszyscy sądzą (nawet ona sama), że przegrała swoje życie i nic już jej nie czeka. Jednak nawet w momencie, wydawać by się mogło całkowitej beznadziei, można zmienić diametralnie swoje życie. I o tym jest ta opowieść. O zmianie jaka w jednej chwili zachodzi w zahukanej młodej kobiecie. O wyzwoleniu się spod jarzma rodziny, rozłożeniu skrzydeł i pofrunięciu ku słońcu. O szukaniu dla siebie szczęścia, miejsca na ziemi i miłości, na którą czekało się tak długo.


Przez całe życie starałam się zadowolić innych i to mi się nie udawało. Odtąd więc będę starała się zadowolić siebie i nigdy niczego nie będę udawać.


Owszem jest to romans, ale nie taki, jak te współczesne zalegające półki księgarń. Jest napisany elegancko i pięknie. Przyozdobiony cudnymi opisami przyrody, które nie przeszkadzają, a pomagają przenieść się czytelnikowi w miejsce gdzie dzieje się ta historia. Muszę oddać Lucy Maud Montgomery, że potrafi w bardzo barwny, ciekawy i nie nużący sposób przedstawić te wszystkie opisy, aż człowiek się dziwi po chwili, że siedzi u siebie w domu, w fotelu…


Stara Matka Natura jest artystą, który pracuje dla samej radości tworzenia, a nie z chęci pokazania się. Dziś lasy świerkowe są symfonią zieleni i szarości tak subtelnej, że trudno powiedzieć, gdzie jeden odcień przechodzi w drugi. Szary pień, zielone konary, szarozielony mech nad białą, pociętą czarnymi cieniami powierzchnią ziemi. A jednocześnie ta stara czarodziejka nie znosi monotonii. Lubi tu i ówdzie umieścić barwną plamę. Oto odłamana gałąź świerku w pięknym, czerwonordzawym kolorze huśta się między pasmami mchu.


Błękitny Zamek to powieść, jak dla mnie zaskakująca, bo nie spodziewałam się po autorce Ani z Zielonego Wzgórza takiej książki. Jest smutna i zabawna jednocześnie. Może odrobinkę feministyczna, a na pewno zawiera spojrzenie na kobiety, które nie podążają z prądem, tylko wyprzedzają swój czas. Przyznam, że Valancy bardziej przekonuje mnie niż popularna Ania i sądzę, że Błękitny Zamek jest jedną z najlepszych, jeśli nie najlepszą książką w dorobku Montgomery.


- Każdy ma swój Błękitny Zamek (…) - Tylko, że każdy nazywa go inaczej.


A czym jest tytułowy Błękitny Zamek? To metafora. Każdy z nas ma taki swój Błękitny (albo inny) Zamek. Dla jednych to będzie chatka z bali, dla innych jakieś wyjątkowe miejsce, a jeszcze innych – drugi człowiek... Każdy z nas, ma albo powinien mieć takie miejsce w swoim życiu, aby poczuć się szczęśliwym i bezpiecznym. Valancy miała swój Zamek, ja czytając książkę chyba odkryłam swój.


A czy Ty wiesz czym jest Twój Błękitny Zamek?


monweg


"Błękitny Zamek” do kupienia na Bonito


Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2023 roku – 23/120; Mierzę dla siebie – 1 cm; 173 stron; Odczarujmy półki – książki, które ktoś ci polecił; Wielkobukowe bingo – klasyka; Wielkobukowe minibingo Duże Buki; Wielkobukowe albo-albo – laureatka nagrody Wielkiego Buka; Wielkobukowe alfabetyczne bingo – B; Wielkobukowe okładkowe bingo – książka z niebieską okładką; WyPożyczone

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz