czwartek, 6 października 2022

Alamut - Vladimir Bartol

 

Vladimir Bartol

Alamut

Przeł. Joanna Sławińska, Joanna Pomorska

Noir sur Blanc

ISBN 978-83-7392-768-1

Znacie opowieści o assasynach, ismailickich skrytobójcach, którzy byli postrachem pałacowych spiskowców w kilka set lat temu? Do tych historii i narosłych dookoła nich legend sięgnął Vladimir Bartol w swojej najsłynniejszej powieści, której tytuł oznacza nazwę twierdzy, w której skrył się i z której pociągał za sznurki swojej religijnej organizacji Hasan Ibn as-Sabbah, zwany Starcem z Gór. Co ciekawe, ta wydana po raz pierwszy pod koniec lat 30. książka pozostaje najczęściej czytaną słoweńską powieścią. Niestety, sam autor nie doczekał międzynarodowego sukcesu Alamutu, ponieważ szczyt popularności powieść osiągnęła około pół wieku po wydaniu. Nareszcie, po ponad 80 latach od premiery, dostajemy pierwszy polski przekład opus magnum Bartola.



Alamut przenosi nas do średniowiecznego Iranu, do samego środka twierdzy przejętej przez Sabbaha, którego wszyscy nazywają Sajduną. Akcja toczy się początkowo dwutorowo – poznajemy warownię ismailitów z dwóch różnych perspektyw. Bartol wykorzystał tu prosty zabieg, ponieważ otrzymujemy informacje o Alamucie, Sajdunie i świecie dzięki dwóm nowym osobom w zamku. Pierwszą jest bardzo młoda Halima, która za sprawą słodkiej powierzchowności zyskuje względy wśród towarzyszek tego dziwnego haremu Starca z Gór. Drugi bohater to Ibn Tahir, wnuk wielkiego Tahira, zasłużonego dla Sajduny; młodzieniec wstępuje na służbę w Alamucie i rozpoczyna szkolenie na fedaina – religijnego wojownika, całkowicie oddanego sprawie. Wraz z rozwojem wydarzeń przyglądamy się naukom i próbom, którym są poddawani bohaterowie, nakazom i zakazom Sajduny, który pozostaje niewidoczny dla mieszkańców twierdzy, niedostępny niczym bóg, przekazujący swą wolę ustami swych dowódców.



Bartol zaczyna jednak powoli odkrywać kolejne karty, ukazując w końcu bezpośrednio przywódcę ismailitów, co wiąże się z rozwianiem wątpliwości co do czystych intencji Sajduny. Autor rozpoczął pracę nad Alamutem w odpowiedzi na dochodzące do głosu w Europie totalitaryzmy - zwłaszcza działania włoskich faszystów wpłynęły na Bartola – i po ponad dziesięciu latach powstała powieść, która stała się nie tylko paralelą między fanatycznymi wyznawcami nizaryckiej sekty z XII wieku a współczesnością słoweńskiego pisarza, ale także uniwersalną opowieścią o konstruowaniu “nowego człowieka”, ślepo oddanego jakiejś idei, w której ukazane zostały elementy machiny ideologicznej, sterowanej przez cynicznych przywódców. Dla mnie najważniejsze pozostaje, że Alamut okazał się przede wszystkim dobrze skrojoną powieścią, z wciągającą akcją i pełnokrwistymi bohaterami – po prostu świetnie mi się ją czytało.



Autorowi udało się oddać klimat tekstów ze świata Bliskiego Wschodu, z ich swoistym przegadaniem, przydługim snuciem historii, co potrafi niejednokrotnie zauroczyć podczas lektury. Losy młodych postaci, zarówno fedainów, jak i dziewcząt, przywodziły na myśl nurt inicjacyjny, natomiast fragmenty na szczytach władzy niczym żywcem wyjęte z Gry o tron, tylko pisane z większą swadą i dużo bardziej erudycyjnie rozbuchane. Była tam także jedna scena, która przypomniała mi dawno temu oglądany Kwiat tysiąca i jednej nocy Pasoliniego. I tak sobie myślę, dziwne, że tak późno do nas trafia ten Bartol, ale lepiej późno niż wcale. Wszystko tu wydaje się znane, a jednocześnie potrafi zaskoczyć, mądrze napisana ta książka. Dobrze też przetłumaczone przez Joanny Pomorską i Sławińską, bo od lektury nie chce się człowiek oderwać. Olbrzymi plus za posłowie speca od literatury słoweńskiej, profesora Zdzisława Darasza, który przybliża tło historyczne akcji powieści oraz czasów jej powstania. I ostatnie, lecz wcale nie mniej ważne, im dłużej patrzę na okładkę projektu Witolda Siemaszkiewicza, tym pod większym wrażeniem jestem.



niehalo

Dziękuję




"Alamut” do kupienia na Bonito


Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2022 roku – 94/120; Mierzę dla siebie – 4,4 cm; 560 stron; Trójka e-pik – zaległość z maja – weź ze sobą mapę; Wielkobukowe bingo – książka powyżej 500 stron, książka z historią w tle, świeżynka; Wielkobukowe minibingo – świeżynka; Wielkobukowe okładkowe bingo – na okładce dym, na okładce budynek; Wielkobukowe alfabetyczne bingo – A; Zatytułuj się - A

1 komentarz:

  1. dawno mnie nie było tu, a książka wygląda ciekawie, zapisuje do to-read, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń