czwartek, 21 lipca 2022

Dobre miejsce - Aldona Reich

 

Aldona Reich

Dobre miejsce

Wydawnictwo Vectra

ISBN 978-83-67334-01-3


Bardzo spóźniona opinia matronacka

Czy zdarza się wam, że jesteście pewni, że coś zrobiliście, a jednak nie? Przytrafiło mi się to i to w bardzo złym momencie. Byłam pewna, że napisałam opinię matronacką powieści mojej ulubionej autorki, a tu klapa. Nie napisałam. Nie ukazała się, ani o czasie, ani wcale.

Nie będę się kajać, ale z tego miejsca serdecznie przepraszam Aldonę Reich za zawód, który jej z pewnością sprawiłam. Postaram się, aby drugi raz podobna sytuacja się nie powtórzyła.


Nie zamierzam w związku z powyższym mojej opinii nazywać matronacką, choć taką jest, bo chyba na to nie zasłużyłam. Ale najnowsza powieść Aldony Reich zdecydowanie zasługuje na kilka słów ode mnie. Zatem do meritum.


Dobre miejsce to kontynuacja książki Tylko dobrzy ludzie zostali. Pierwsza część mnie uwiodła i zachwyciła. Pokochałam jej bohaterów całym sercem i ogromnie ucieszyłam się z ponownego z nimi spotkania. Jeżeli nie czytaliście to przed sięgnięciem po Dobre miejsce koniecznie to zróbcie, bo będziecie się poruszać, jak dzieci we mgle a obie części są ściśle z sobą związane.


Czy nie zastanawiało was nigdy to, że każda bajka kończy się „i żyli długo i szczęśliwie...”? I nigdy żaden twórca nie pokazał co było dalej. Jak Kopciuszek dbała o swojego Księcia, jak rodziła dzieci, jak im się wiodło. Jakim mężem i ojcem okazał jakiś tam Królewicz. Nie, nigdy tego nie widzimy. I żyjemy w tej bańce, że wszystko jest pięknie i tylko nasze życie jest do niczego, bo bajki nijak nie przypomina. Aldona Reich mogłaby skończyć na tej jednej książce i zostawić nas, czytelników w iluzji udanego związku, który stworzyła. Jednak nie. Postanowiła pójść krok dalej i pokazać nam co się dzieje, gdy już kurtyna opadnie. I powiem wam, że wcale nie jest tak słodko i pięknie i błogo, jak mogłoby się wydawać. Brawa dla Aldony za to, że nic nie ubarwia, nie koloryzuje, nie upiększa, tylko przedstawia takim jakim jest. Bo takie właśnie jest życie.


Oczywiście tak, jak w pierwszej części, tak i teraz znajdujemy się w tej samej niewielkiej miejscowości. Pisałam już, że takie miejsca rządzą się własnymi prawami, a wszyscy się w nich znają i każdy o każdym wszystko albo prawie wszystko wie. Trudno w nich o prywatność. W takich warunkach związek naszych bohaterów, Oli i Jana na pewno nie ma łatwiej. Dodatkowo na horyzoncie pojawia się rywal, który burzy spokój Janowi, a Oli miesza w głowie. Co z tego wyniknie? Nie, kochani – ode mnie się tego nie dowiecie.


Aldona Reich to klasa sama w sobie. Jej książki są dopracowane w każdym szczególe i do niczego nie można się przyczepić. Poza tym historia przez nią przedstawiona jest interesująca na tyle, że w trakcie lektury warczę, gdy ktoś mi przeszkadza, czy przerywa. Uwielbiam jej styl. Nie zasypuje czytelnika niepotrzebnymi opisami czy słowami – od razu przechodzi do rzeczy, jest konkretna, zwięzła (ale nie za bardzo). Wszystko z wyczuciem. Każda książka, która wychodzi spod jej ręki na tym zyskuje. Potrafi świetnie budować napięcie kiedy trzeba, ale równie dobrze wychodzi jej radzenie sobie z emocjami. I tutaj kolejne brawa!

Muszę oczywiście wspomnieć, że Aldona pisze tak, że jej książek nie da się włożyć do jednego worka. Każda z nich, tak i Dobre miejsce to tygiel gatunkowy, gdzie przeplatają się: powieść obyczajowa, romans i kryminał. O tak! Kryminalnie w Dobrym miejscu też jest, możecie mi wierzyć. Trochę będzie się działo. Będzie tajemniczy pożar; ktoś opuści wioskę, ale też ktoś się pojawi…


Myślę, że nikt się nie zdziwi, że z pełnym przekonaniem i zdecydowaniem Dobre miejsce polecam waszej uwadze, ale… No tak, zawsze musi być jakieś ale, prawda? Po pierwsze Reich nie pisze dla wszystkich i o tym należy pamiętać. Jej odbiorcą więc powinna być osoba dojrzała, która ma już jakiś bagaż doświadczeń, tak jak bohaterowie książki. Uważam, że trudno będzie na przykład nastolatce wejść w skórę Oli i zrozumieć jej pewne zachowania. Ale to tylko taka moja mała uwaga. Po drugie tak, jak wcześniej napisałam proszę przed lekturą Dobrego miejsca przeczytajcie Tylko dobrzy ludzie zostali, bo zwyczajnie nie będziecie wiedzieć o co w niej chodzi. I po trzecie: jak już będziecie siadać z książką w jakimś zacisznym kąciku, to nie zapomnijcie wcześniej przygotować sobie czegoś do picia, bo możecie umrzeć z pragnienia. Naprawdę trudno się od tej książki oderwać.


Zobaczcie jak to jest, gdy kończy się bajka, a zaczyna szara rzeczywistość.


monweg


Za całkowite wsiąknięcie w kolejną historię dziękuję Autorce


 "Dobre miejsce” do kupienia na Bonito


Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2022 roku – 63/120; Mierzę dla siebie – 2,4 cm; 312 stron; Wielkobukowe bingo – książka polskiej autorki, świeżynka, opowieść z motywem miłosnym; Wielkobukowe minibingo – świeżynka; Wielkobukowe okładkowe bingo – książka z jasną okładką, książka z żółtą okładką, książka z minimalistyczną okładką; Wielkobukowe alfabetyczne bingo – D; Zatytułuj się 6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz