środa, 29 czerwca 2022

Rytm Harlemu - Colson Whitehead

 

Colson Whitehead

Rytm Harlemu

Harlem Shuffle

Przeł. Rafał Lisowski

Wydawnictwo Albatros

ISBN 978-83-8215-959-2

Byliście kiedyś w Nowym Jorku i bujaliście się po Harlemie? To niezwykłe, że dzielnice tego miasta znane są na całym świecie, bardziej rozpoznawalne niż niektóre państwa. Zbyt wiele razy pojawiały się w filmach czy książkach, pełniąc czasami funkcję nie tylko lokacji, ale niemal pełnoprawnych postaci. Harlem do tej pory kojarzył mi się jako pocztówka pokazywana na ekranie, ale nie powiedziałbym, że mam do czynienia z prawdziwym miejscem. To się trochę zmienia po lekturze najnowszej powieści Colsona Whiteheada, w której autor stara się oddać klimat tej dzielnicy. Zastanawia mnie jedynie, czy wykreowany świat, Harlem końca lat 50. i początku 60., nie stanowi jedynie kolejnej widokówki tej przestrzeni, czy nie jest jedynie jakimś marzeniem o miejscu, które w takiej formie przestało istnieć.



W Rytmie Harlemu towarzyszymy Rayowi Carneyowi, który prowadzi sklep meblarski w Harlemie. Jak można podejrzewać, prowadzenie interesu nie jest łatwe i Carney poza typowym asortymentem ma także w sprzedaży różnego typu przedmioty o dość niejasnej przeszłości. Mężczyzna wychowywał się w biednej części dzielnicy, a jego ojciec był znanym w harlemskim półświatku kryminalistą. Carney dokonywał w życiu takich wyborów, by uczciwie, ciężką pracą coś osiągnąć, uzyskać upragniony społeczny awans. Szybko jednak okazuje się, że nie sposób przejść tę drogę, nie brudząc się w międzyczasie. Kiedy obserwuje się działania Carneya, by zabezpieczyć swoją rodzinę, można dojść do wniosku, że nie da się żyć w Harlemie tamtych czasów i nie znać ludzi podejrzanego autoramentu albo samemu do nich należeć. Wbrew swojej woli główny bohater zostaje wciągnięty przez kuzyna w obrobienie hotelowego sejfu, co stanowi dla niego jeden z momentów przełomowych i każe się zastanowić, czy na pewno tak różni się od ojca.



Rytm Harlemu to zgrabnie zbudowana powieść gangsterska z lekkim twistem; pozwala na zanurzenie się w dawnym Harlemie, poczucie dawnej atmosfery dzielnicy. Niemniej jest to dla mnie jednocześnie najsłabsze do tej pory dzieło Whiteheada. Po kapitalnym i brawurowo zrealizowanym pomyśle w Kolei podziemnej oraz ciekawych pod względem językowym Miedziakach, ta powieść wydaje się dość nijaka. Autor pozostaje przy tematyce, która jest mu szczególnie bliska, czyli życiu czarnej społeczności w Ameryce. Harlem w jego powieści jest miejscem ludzi z ambicjami na więcej, chcących wywalczyć dla siebie prawa do godnego życia, takich jak Ray Carney, który wydaje się ciągle walczyć i coś komuś udowadniać. Udowodnić majętnym, dobrze sytuowanym teściom, że jest dobrą partią dla ich córki; udowodnić innym, że wykształcenie i praca stanowią jedyny gwarant sukcesu na drodze do wyrwania się z biedy; udowodnić sobie, że jest porządnym człowiekiem i nawet jeśli postępuje wbrew zasadom, robi to dla rodziny i nie staje się podobny do swojego ojca; udowodnić elicie dzielnicy, że jest gotów wejść w ich szeregi - ważni i bogaci okazują się jednak bardziej zdeprawowani od drobnych kryminalistów, z którymi się wychowywał.



Whitehead wywodzi się z Harlemu – jak sam mówi w wywiadach, dorastanie tam w pewien sposób go ukształtowało jako człowieka i pisarza. I ta dzielnica faktycznie tętni życiem w jego powieści - mnóstwo sklepików, knajp i ważnych miejsc pełnych jest pojawiających się na chwilę, lecz charakterystycznych postaci. Wydaje mi się jednak, że z możliwościami Whiteheada Rytm Harlemu mógł być powieścią pełniejszą - nie tylko historią kryminalną z ładnie zarysowanym tłem społecznym. Podobno autor pracuje nad kontynuacją, co jest dość nietypowe jak na niego, ale może w połączeniu dwóch uzyskamy całą opowieść o Harlemie.


niehalo

Dziękuję




 "Rytm Harlemu” do kupienia na Bonito

Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2022 roku – 56/120; Mierzę dla siebie – 4 cm; 480 stron; Wielkobukowe bingo – świeżynka, kryminał, pierwszy tom ; Wielkobukowe minibingo – świeżynka, kryminał; Wielkobukowe okładkowe bingo – okładka z rysunkową lub komiksową grafiką; Wielkobukowe alfabetyczne bingo - R

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz