poniedziałek, 26 sierpnia 2019

Niesamowite przygody Kavaliera i Claya - Michael Chabon


Michael Chabon
Niesamowite przygody Kavaliera i Claya
The Amazing Adventures of Kavalier & Clay
Przekład - Piotr Tarczyński
Wydawnictwo W.A.B.
ISBN: 978-83-280-6700-4

Mało znam się na komiksach, kiedyś przeszły mi przez ręce przygody Tytusa, Romka i A’Tomka, Kajka i Kokosza albo kapitana Żbika. Postaci komiksowych gigantów jak DC tudzież Marvel kojarzę tylko z animacji czy filmów. Za sprawą nagrodzonej Pullitzerem powieści Micheala Chabona moje horyzonty zostały poszerzone. Chodzi o najsłynniejszą książkę amerykańskiego pisarza żydowskiego pochodzenia, czyli Niesamowite przygody Kavaliera i Claya. Chabon tytułowymi bohaterami uczynił dwóch młodych i zdolnych chłopaków Sama Claya, a raczej Klaymana oraz jego kuzyna Josepha Kavaliera, który uciekł z okupowanej przez Niemców Pragi zostawiając swoją rodzinę na starym kontynencie, a jej wydostanie z piekła wojny będzie stanowiło jedną z głównych motywacji Joe’go.

Michael Chabon zdobył popularność pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku dzięki debiutanckiej powieści, The Misteries of Pittsburgh. W swoich książkach stara się mieszać prawdę z dobrze opowiedzianą blagą, jak choćby w Poświacie, która w dużej mierze stanowi zmyślone wspomnienia sięgającej korzeniami wschodnioeuropejskich kanałów rodziny Chabonów, czy też Czabanów. Często w twórczości autora Związku żydowskich policjantów bohaterami są Żydzi, co w przypadku Niezwykłych przygód... nadaje powieści dodatkowej mocy. Joseph Kavalier wychowywał się w Pradze i od najmłodszych lat interesował się dwiema sztukami - sztuką plastyczną oraz sztuką ucieczki. Pobierał nauki od jednego z najsłynniejszych iluzjonistów i mistrzów ucieczek w Europie i to właśnie ucieczka będzie jednym z motywów przewodnich powieści Chabona. “Nieważne skąd, ważne, dokąd uciekasz” - słowa mistrza Kornbluma pozostaną z Kavalierem jeszcze długo po tym, gdy młodzieniec z sukcesem zakończy najtrudniejszą ucieczkę w życiu.

Mamy koniec lat trzydziestych XX stulecia, mieszkający na Brooklynie Samuel Klayman pracuje jako podrzędny pracownik w imperium tanich śmiesznostek i marzy o stworzeniu swojego komiksu. Jego cel staje się osiągalny, gdy na progu mieszkania pojawia się kuzyn z Czechosłowacji, Joseph Kavalier. Od tej chwili nieodłączny duet niczym Don Kichot i Sancho Pansa będą starali się znaleźć sposób, by zaistnieć w przybierającym na sile przemyśle komiksowym. Z połączenia własnych lęków, słabości i marzeń tworzą postać, która wywinduje ich na sam szczyt - Eskapistę - mistrza ucieczek, rozwiązującego więzy i zdejmującego okowy z rąk tych którzy padli ofiarami tyranii. Eskapista walczy nie tylko ze złem i niesprawiedliwością, występuje on przeciwko Hitlerowi i nazistom, kiedy Ameryka jeszcze nie myślała o wzięciu udziału w wojnie.

Chabon w powieści stworzył bardzo ciekawy obraz nie tylko środowiska komiksowego, ale także amerykańskiej bohemy początku lat czterdziestych. W czasach, gdy triumfy święcił surrealizm, komiks miał okazję pozbyć się łatki bylejakości rysunku i scenariuszy i zdobyć ważne miejsce jako liczące się dzieło. Autorowi udało się przeplatać światy realny i przedstawiony, wprowadzając do książki autentyczne postaci i wydarzenia. W pamięć czytelnika zapadnie pewnie niezwykły epizod z udziałem Salvadora Dalego, którego duch unosi się nad nowojorskim środowiskiem artystycznym.

W Niesamowitych przygodach... udało się autorowi oddać także nastroje, panujące w społeczeństwie Wielkiego Jabłka. Początek lat czterdziestych okazał się okresem prosperity, choć dziś wiemy, że było to złudne myślenie. Ludzie poczuli, że żyją w złotych czasach, odkuwając się wreszcie po wielkim kryzysie. Miasto tętniło życiem i mało kto myślał wtedy o wojnie prowadzonej w Europie. Chabon stworzył bohaterów, którzy chcieli przemówić do rozsądku Amerykanom i otworzyć im oczy na zbrodnie nazistowskiego reżimu; chcieli walczyć, jeśli nie na froncie, to chociaż na kartach komiksu.


Przede wszystkim jednak przygody Kavaliera i Claya stanowią opowieść o wolności albo raczej wyzwalaniu się z więzów nakładanych przez tyranów, rządy, społeczeństwo. Zarówno jeden, jak i drugi z tytułowych bohaterów starają się uwolnić, przejąć kontrolę nad życiem i przeznaczeniem i zacząć naprawdę żyć. Chcąc jednak osiągnąć pełną niezależność będą musieli walczyć o swoje, a ich najpoważniejszymi przeciwnikami okazują się oni sami. Dokąd w rzeczywistości próbują uciec Joe i Sam? Czy tym, czego im potrzeba, są pieniądze i sława, a może co innego stanowi cel ich ucieczki?

Powieść Michaela Chabona czyta się świetnie, jeden wątek wiąże się cudownymi węzłami z drugim, a pisarz niejednokrotnie zadziwi czytelnika porównaniami i wznoszonymi konstrukcjami słownymi. Na pochwałę zasługuje narracja, która tylko udaje klasyczną, a bliżej jej do narracji Obywatela Kane’a, które to dzieło w powieści także odgrywa niepoślednią rolę. To chyba właśnie największa magiczna sztuczka Chabona: jak 800 stron powieści może tak szybko przelecieć? Polecam każdemu, bo, jak sądzę, każdy w tej książce znajdzie coś dla siebie.

Dziękuję



Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2019 roku – 77/120, Czytamy nowości, Olimpiada czytelnicza – 800 stron, Mierzę dla siebie – 5,2 cm, Misja specjalna – Zatytułuj się 3 – A, W 200 książek dookoła świata – Stany Zjednoczone, Wielkobukowe bingo – książka powyżej 600 stron

4 komentarze: