poniedziałek, 1 grudnia 2025

Chagall - Jackie Wullschläger

 

Jackie Wullschläger

Chagall

Chagall: Love and Exile

przekład Magdalena Koziej

Wydawnictwo Marginesy

ISBN 978-83-68367-81-2


Abecadło z pieca spadło... - litera na grudzień i podsumowanie listopada

 

Witam w ostatnim miesiącu wyzwania i od razu zapraszam 1 stycznia do kolejnej edycji. Mam nadzieję, że spotkamy się przynajmniej w takim samym składzie. Byłoby miło gdyby jeszcze ktoś dołączył do naszej zabawy. Jeżeli możecie to roześlijcie wici.


Nie może pomieścić mi się w głowie, że ten rok już się kończy. Mam wrażenie, że dopiero go witaliśmy. Żyjemy tak intensywnie, że to mnie przeraża. Towarzyszy nam tak nieprawdopodobny pęd, a i tak nie nadążamy ze wszystkim. Żyjemy przyklejeni do telefonów, laptopów i innych urządzeń, które miały ułatwiać nam życie, a staliśmy się ich więźniami. To smutne obrazki… Przeżyłam trochę i coraz mniej podoba mi się to, co widzę.

Podzielcie się ze mną swoimi spostrzeżeniami, nawet jeśli są całkowicie odmienne.


A teraz czas na sprawdzenie, jak nam poszło listopadowe czytanie.



Ejotek

Białe kłamstwa – Piotr Borlik

Czarownice nie płoną – Jenny Blackhurst

Najsłabsze ogniwo – Robert Małecki

Piosenki (nie)miłosne – Natalia Sońska

Podopieczna – Alicja Sinicka

Przegrana – Marek Stelar

Radość przez łzy – Danielle Steel

Usuwacz – Krystian Stolarz

Wybrana – Marek Stelar

Wrzenie – Izabela Janiszewska


Joly

Dlaczego umieramy. Co nauka mówi nam o starzeniu się i dążeniu do nieśmiertelności – Venki Ramakrishnan

Eneida – Marilu Oliva

Ludzie wędrowni – Anna Fryczkowska

Niewidzialne – Bernard Minier

Patria – Fernando Aramburu

Rok, w którym narodził się diabeł – Santiago Roncagliolo


monweg

Eugenia Grandet – Honoriusz Balzac

Smok (opowiadania) – Anton Straszimirow



Podsumowanie zrobię, jak pojawią się wszystkie zgłoszenia, a na razie zostawiam Was z ostatnią, grudniową literką, która z pewnością dla nikogo nie będzie niespodzianką.


W ostatnim miesiącu roku króluje nam litera:

L

Powodzenia