Samuel Burr
Stowarzyszenie Miłośników Zagadek
The Fellowship of Puzzlemakers
przekład Maria Jaszczurowska
Wydawnictwo Literackie
ISBN 978-83-08-08636-0
Stowarzyszenie Miłośników Zagadek – debiut, który podbił serca krytyków i czytelników na całym świecie. Książka, której inspiracją były wizyty w domu spokojnej starości.
ZLWCOŻ Z UWQZCTAŻUAGÓLX OLŃQVÓLMRZ ACJCFGM [1]
Jeżeli ktoś z Was zna szyfr Cezara, to bez problemu odczyta ten zaszyfrowany tekst. Pozostałe osoby proszę o uzbrojenie się w cierpliwość, bo wyjaśnienie nastąpi później.
Pippa Allsbrook jest szaradzistką i ekspertką w układaniu krzyżówek. Wpada na pomysł zebrania w jednym miejscu ludzi podobnie, jak ona utalentowanych. I w ten sposób w 1979 roku założone zostaje tytułowe Stowarzyszenie, które zaczyna zrzeszać wybranych członków, a mamy tu nader ciekawą konstelację: twórcę puzzli, mistrza labiryntów, kodołamacza, arytmetyka, quizmistrzynię, ministra układanek, królową quizów, słowotwórcę i wielkiego rebusowego oraz mistrza gier. W ten sposób Pippa stworzyła sobie rodzinę, której nie miała.
W 1991 roku marzenia Pippy (już sześćdziesięcioletniej) spełniły się całkowicie. Bo oto na progu Stowarzyszenia, w pudełku na kapelusze zostaje podrzucone dziecko. Pippa bez wahania postanawia zostać matką, którą zawsze chciała być. I tak chłopiec, Clayton Stumper (idealne nazwisko) zostaje i jest wychowywany przez Pippę oraz przez innych członków tej wspaniałej grupy. Rośnie w świecie zagadek, układanek, szyfrów, krzyżówek, puzzli…
Mija dwadzieścia pięć lat. Pippa Allsbrook umiera, ale Claytonowi pozostawia szereg wskazówek, aby mógł odkryć tajemnicę swojego pochodzenia. Clayton wyrusza na poszukiwanie swoich własnych korzeni, co staje się podróżą w głąb siebie.
Samuel Burr w swojej debiutanckiej powieści zastosował dwutorową narrację, w której teraźniejszość, gdzie towarzyszymy Claytonowi; przeplata się z przeszłością, w której poznajemy Pippę i historie innych członków Stowarzyszenia.
Przyznaję, że jest to niezwykła książka i chyba w swoim dość długim życiu jeszcze takiej nie czytałam. To historia detektywistyczna, tajemnicza, z intrygami, ale także zmuszająca do myślenia i bardzo angażująca czytelnika. Pomyślicie pewnie, dlaczego. Ponieważ co i rusz w tekście umieszczonych jest sporo łamigłówek, szyfrów, krzyżówek, które warto rozwiązywać podczas lektury.
Burr nieźle poradził sobie z kreacją bohaterów tworząc barwną mozaikę ekscentrycznych ale interesujących postaci, z których każda posiada swoją historię. Nie bez przyczyny każdy z nich jest seniorem, przez co książkę odbiera się jako ciepłą i przystępną.
Stowarzyszenie Miłośników Zagadek to przyjemna, ciepła, chwilami nawet melancholijna powieść o poszukiwaniu tożsamości. Burr porusza tematykę relacji rodzinnych, miłości i przyjaźni oraz radzenia sobie z rożnymi trudnościami.
Autor stworzył niesamowicie wyjątkowy klimat, taki, w którym wyczuwa się w powietrzu miłość i nadzieję. Może jest w nim także nostalgia… A może każdy odbierze ten klimat czy tę powieść inaczej, w zależności co w tym momencie czuje, lub czego mu potrzeba.
Bardzo ciekawa propozycja na długie, ciemne, deszczowe, jesienne wieczory. Polecam.
VENI, VIDI, SOLVI [2]
[1] WITAMY W STOWARZYSZENIU MIŁOŚNIKÓW ZAGADEK
[2] przybyłem, zobaczyłem, rozwiązałem
monweg
Dziękuję
W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2025 roku – 103/120; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 3,4 cm; 422 stron; Pod hasłem – A; Trójka e-pik – październikowy kalendarz dni nietypowych – Międzynarodowy Dzień Osób Starszych (1 października)
Stowarzyszenie Miłośników Zagadek - Samuel Burr do kupienia na Bonito
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz