Jiyoung Kang
Mordercza pani Shim
Mrs Shim Is A Killer
심여사는 킬러 (Sim-Yeosaneun Killeo)
z języka koreańskiego przełożyła Klaudia Szary
Wydawnictwo Literackie
ISBN 978-83-08-08668-1
Kilka razy w tym roku sięgałam po powieści azjatyckich pisarzy i były to bardzo udane “spotkania”. Wspomnieć muszę inną książkę koreańskiej pisarki Lee Su-Yeon Ostatni telefon, traktującej o żałobie, o pogodzeniu się z odejściem. A w pewnym sensie rok zaczęłam od Masła japońskiej pisarki Asako Yuzuki, której to powieść nie bez przyczyny jest kojarzona z Morderczą panią Shim.
Eunok Shim ma pięćdziesiąt jeden lat, jest wdową samotnie wychowującą dwójkę dzieci (prawie dorosłego syna i nastoletnią córkę). Eunok nie ma łatwo w życiu, ale żeby żyło im się lepiej gotowa jest na naprawdę wiele. Gdy rozpoczynamy historię snutą przez Kang, kobieta ciężko pracuje w masarni. Wydaje się, że jej świat się kończy, gdy z dnia na dzień staje się bezrobotna. W podobnej sytuacji niejedna osoba być może by się załamała, ale nie Eunok - ona szybko znajduje dla siebie zajęcie. Furtką dla niej okazuje się agencja detektywistyczna, która postanawia wykorzystać jej niebywały talent do władania nożami.
Mordercza pani Shim jak sugeruje tytuł nie jest pełnokrwistym thrillerem, ani krwawym kryminałem. Jeżeli ktoś “nie odrobił pracy domowej” i podążył za tytułem to mógł się zawieźć. Jednak myślę, że fabuła niesie z sobą zupełnie inne wartości i warto poświęcić jej swój czas.
Jiyoung Kang bawi się formą i w ten sposób powieści nie da się zaszufladkować. To prawdziwy tygiel, do którego upchane zostały różne gatunki i uwaga! - świetnie się razem dogadują. Mamy tu trochę wspomniany już przeze mnie thriller wymieszany z satyrą społeczną i czarną komedią.
W książce i wcale nie pod drugim dnem, w absurdalny sposób pokazany został system społeczny i klasowy Korei Południowej. Ale powiedzmy sobie szczerze – takie odniesienia można by zastosować (chyba) do każdego kraju i trochę przejaskrawić, ale nie zmieni to faktu, że to jest rzeczywistość.
Warto zwrócić uwagę na kreację głównej bohaterki. Zaznaczam, że jest na tyle niejednoznaczna, że bardzo możliwe iż zdania na jej temat mogą być podzielone. Ja jednak stanę za nią murem. To przykład poświęcenia rodzicielskiego i desperacji. Lubię takie bohaterki jak Eunok, jest „jakaś” – nie płytka, nie papierowa. Bohaterka, która wywołuje emocje – niby zwyczajna, ale potrafiąca przykuć uwagę, niepokojąca a chwilami nawet przerażająca.
Mordercza pani Shim to historia z niekonwencjonalną wielogłosową narracją, choć tytułowa bohaterka jest głosem wiodącym. Książka według mnie zostawia dość silne wrażenie i dwie sprzeczności: z jednej strony bawi, jak całkiem dobra literatura rozrywkowa; z drugiej porusza wiele bardzo ważnych tematów, przez co prowokuje do myślenia. Polecam
monweg
Dziękuję
W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2025 roku – 105/120; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 2,7 cm; 356 stron; Wielkobukowe bingo – seryjni mordercy; Wielkobukowe alfabetyczne bingo – M; Wielkobukowe bingo dla wyjadaczy – powieść koreańska
Mordercza
pani Shim - Jiyoung Kang do
kupienia na Bonito
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz