Łukasz Woźniak
Umalmu
Biuro Literackie
ISBN 978-83-68310-08-5
Debiut poetycki Łukasza Woźniaka okazał się dla mnie frapującym doświadczeniem czytelniczym - prawdopodobnie dlatego, że istota tych wierszy ukryta jest w rytmie, dźwięku i zbudowaniu pewnych odczuć, a nie w formowaniu sensu. Traktując teksty jak układankę, można się doprowadzić do frustracji - doświadczyłem, nie polecam; lepiej dać się ponieść frazie, dźwiękom i ekosystemowi.
Umalmu składa się z wielu różnych organizmów, których istnienia łączą się we wspólnotowym trwaniu, tworząc biologiczno-tekstowy konglomerat. Jest roślinnie (przede wszystkim) i zwierzęco (trochę), więc wiersze się wiją, oplatają, zapuszczają korzenie i zakwitają; wiele elementów oddziałuje na nasze zmysły, jednocześnie nie dając nam wyraźnego obrazu poetyckiego - wpadamy w gąszcz wrażeń, znaczeń i odgłosów: szelestów, brzęczeń i skowytów. Przemysław Suchanecki w rozmowie z autorem zwraca uwagę na bardzo aktualny wydźwięk tomu, odniesienie do katastrofy klimatycznej, zauważając jednocześnie “ta książka, jej liryka, z jednej strony czuła i krucha, z drugiej strony pędząca i miotająca się gwałtownie w rytmie staccato, wydaje się przerabiać na liryczny sposób przytłaczający nas wszystkich, mniej lub bardziej świadomie, strach”.
Choć poetyka Woźniaka rozmija się z moją wrażliwością, to doceniam mocno rytm, tempo tego tomu, wraz ze wszystkimi zastosowanymi przez poetę aliteracjami i instrumentacjami, dzięki którym wiersze dobrze brzmią.
niehalo
Dziękuję
W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2025 roku – 52/120; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 0,5 cm; 44 stron; Wielkobukowe okładkowe bingo – stylizowane zacieki, plamy, pęknięcia; Wielkobukowe alfabetyczne bingo - U
Umalmu - Łukasz Woźniak do kupienia na Bonito
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz