środa, 18 września 2024

Starość. O tym co najważniejsze - Linn Skåber, Lisa Aisato

 Linn Skåber

Starość. O tym co najważniejsze

Til oss fra de eldste

przekład – Milena Skoczko-Nakielska

ilustracje – Lisa Aisato

Wydawnictwo Literackie

ISBN 978-83-08-08477-9

Starość.

Czym jest starość? W zależności od wieku osób, które to czytają, odpowiedzi mogą być różne. Starość to kolejny etap życia, do którego prowadzi nas ludzki rozwój. Starość, jak niektórzy uważają, nie jest chorobą, ani ułomnością. Starość nie oznacza wcale wycofania się z życia, zapadaniu się w sobie oraz walki z chorobami. Niestety tak w wielu przypadkach jest – w końcu skądś się wzięło powiedzenie, że starość się Panu Bogu nie udała. Mam tego naoczny i namacalny przykład, żyjąc z osobami, które dzień po dniu tracą kolejny kawałek siebie…

Starość może być piękna i to podobno w sporej mierze, zależy od samego człowieka. Jednak jestem zdania, że niestety nie zawsze.

Skandynawski duet składający się z pisarki Linn Skåber i ilustratorki Lisy Aisato tym razem pochyla się nad ostatnim etapem życia człowieka w książce Starość. O tym co najważniejsze. Wcześniejsze razem przybliżyły nam dwa etapy życia prowadzące do tego, ostatecznego w przepięknie wydanych, cieszących oczy i mądrych tekstowo książkach: Młodość. Wyznania nastolatków oraz Dorosłość. Wyznania. Każda z tych książek/wyznań/albumów nie dość, że stanowi ozdobę każdej domowej biblioteczki, posiada wiele walorów estetycznych, ale to słowo, obok obrazu robi robotę i wybrzmiewa na długo.


Młoda już byłam, więc świetnie rozumiałam ten stan i potrafiłam „wejść” w te różne sytuacje jakbym sama je przeżywała. Dorosła jestem i w tym przypadku nie miałam najmniejszego problemu ze zrozumieniem problemu. Czułam się jakby ta książka powstała dla mnie i o mnie. Od starości dzieli mnie „krok”. Ze starością żyję na co dzień. Obserwuję ją. Pomagam. Wyręczam. Uczę się cierpliwości... Tylko, że starość opisana w książce jest zupełnie inna od tej, z którą ja mam do czynienia. I szczerze Wam powiem, że bardzo żałuję, że nie każdemu jest pisany taki los, jak bohaterom tych wyznań. Mając słuszny wiek i po przepracowaniu, często w ciężkich warunkach wielu lat, powinni/powinniśmy zasłużyć sobie na godne życie, wolne od niepokoju i chorób, oddając się swoim pasjom. Niestety to tylko takie pobożne życzenia. Bo życie wszystko weryfikuje.


Bardzo często czytając tekst Linn i oglądając przypisaną do niej grafikę Lisy ocierałam zabłąkaną łzę. Chwilami na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Ta książka naładowana jest emocjami, aż od nich puchnie. Nie zdziwcie się, że po otwarciu i przewróceniu kilku kartek eksploduje humorem, smutkiem, akceptacją, oszołomieniem, niepokojem, zaufaniem…

Ostatnia – a szkoda. Przepiękna. Napisana w taki sposób, że nie wymaga od czytelnika poznawania w kolejności. Można zacząć w obojętnie którym miejscu; przerzucić 20 kartek; cofnąć… Wybór należy do Was. To cudownie odzwierciedlone chwile, migawki z życia uchwycone w słowa i obraz, które świetnie się ze sobą komponują, tworząc nierozerwalną całość.


Z pewnością nikt z nas mając dwadzieścia, trzydzieści czy nawet pięćdziesiąt lat nie zastanawia się nad tym, co czują i jak postrzegają świat starzy ludzie. Może w końcu warto dowiedzieć się u źródła czyli od nich samych. Przeczytajcie Starość i zweryfikujcie Wasze zdanie z tym, co w książce. Jestem pewna, że często szeroko otworzycie oczy ze zdumienia.

Bo starość to nie tylko dziwna staruszka spacerująca z parasolką dzień w dzień po plantach i karmiąca gołębie; nie tylko ten niezadowolony sąsiad spod numeru 1., któremu wszystko przeszkadza. A tak naprawdę to dlaczego Ona codziennie, bez względu na pogodę przemierza te planty z kieszeniami wypchanymi okruchami? I dlaczego na jego obliczu nigdy nie zagościł uśmiech, odkąd go znamy? Często sobie z nich drwimy, ale nie zainteresuje nas ich życie.

Jeżeli Starość. O tym co najważniejsze zmieni postrzeganie chociaż kilku osób na ludzi starszych, to znaczy, że dokonała dzieła. Bardzo chciałabym żeby tak było.



Dajmy szansę starym ludziom – my trochę młodsi od nich, bo my też będziemy w ich wieku. Porozmawiajmy z nimi. Sprawdźmy jakie mają oczekiwania, czego jeszcze pragną dokonać w życiu, o czym marzą. Porozmawiajmy a przekonamy się, że mają nam do zaoferowania dużo więcej niż może się wydawać. Często bywają skarbnicą wiedzy, a ich wspomnienia (o ile jeszcze je posiadają) są bezcenne.


Z pełnym przekonaniem, wierząc że te kilka moich słów kogoś skłoni do poznania, polecam całą trylogię duetu Skåber/Aisato. Czytajcie bo naprawdę warto.


monweg


Dziękuję



Starość. O tym co najważniejsze do kupienia na Bonito


W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2024 roku – 63/120; Mierzę dla siebie – 2,4 cm; 256 stron; Trójka e-pik – Lipcowy kalendarz świąt nietypowych – Światowy Dzień Dziadków i Osób Starszych; Wielkobukowe alfabetyczne bingo - S

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz