Alan Moore
Wielkie Kiedy. Długi Londyn
The Great When
Przeł. Wojciech Szypuła
Echa, Imprint Wydawnictwa Czarna Owca
ISBN 978-83-8252-142-9
Dawno już nie czytałem żadnego fantasy, a tu proszę, trafiła mi w ręce powieść człowieka-legendy branży komiksowej, czyli Alana Moore’a - tego od Strażników czy V jak vendetta. Wielkie Kiedy, będące pierwszą częścią zaplanowanego cyklu Długi Londyn okazało się porządnym urban fantasy mistrzowsko osadzonym w wielkiej historii. Nie czytałem do tej pory Moore’a, choć znałem jego dorobek komiksowy, a na półce czekają na swój czas opowiadania wydane również przez Czarną Owcę. Po tej książce na pewno będę chciał wrócić do Długiego Londynu, bo opowieść została poprowadzona wciągająco.
Akcja powieści rozgrywa się w 1949 roku w Londynie. George Orwell wydał niedawno Rok 1984, gdzieniegdzie pojawia się nieśmiało telewizja, a Wielka Brytania otrzepuje się z gruzów II wojny światowej. Ludzie pragną wrócić do normalnego życia i zapomnieć o bombardowaniach. Główny bohater książki, Dennis Knuckleyard, jest 18-letnim chłopakiem, który stracił oboje rodziców i próbuje sobie poradzić w trudnej rzeczywistości powojennego Londynu, w czym nie pomaga fakt, że nie wychowywał się w bogatym domu. Dennis pracuje w antykwariacie prowadzonym przez Adę Benson, znaną jako Kaszląca Kostucha, i mieszka ze swoją chlebodawczynią. Podczas wykonywania jednego ze zleceń chłopak wchodzi w posiadanie książki, której nie powinien dostać - nie powinien, bo tej książki nie ma, bynajmniej nie w tym Londynie, który do tej pory Dennis znał. Owa pozycja pochodzi z drugiego świata, Długiego Londynu, nazywanego także Wielkim Kiedy - krainy tak fantastycznej, jak to tylko możliwe, w której toczące się wydarzenia mają wpływ na zwykły świat. Kontakt z tym drugim Londynem i jego mieszkańcami okaże się nie tylko skrajnie niebezpieczne, ale także wywróci życie chłopaka na lewą stronę.
Moore daje się w tej powieści poznać jako całkowity świr na punkcie historii Londynu, ludzi go zamieszkujących i kryminalnych zagadek. Spomiędzy faktów wyciąga opowieści, wypełniając luki wydarzeń, dzięki czemu granica prawdy i zmyślenia lekko się rozmywa. Odniesienia do twórczości Arthura Machena, postaci z kręgów artystycznych, jak choćby malarz i okultysta Austin Spare, a także znane londyńskiej socjecie persony pokroju księcia Monolulu czy Jack Neave, dodają powieści Moore’a wiarygodności, a uwagi na końcu książki tylko utwierdzają czytelnika, że autor podszedł poważnie do sprawy. Tytułowe Wielkie Kiedy, będące miejscem wyższego rzędu, światem wyobraźni i wyobrażeń, światem prawdziwym, którego nasz świat jest jedynie cieniem staje się pretekstem do opowiedzenia historii o Londynie pierwszych lat po wojnie. I to Moore’owi wychodzi bardzo dobrze.
Autor przemyca mnóstwo detali składających się na wierne odwzorowanie miejsca i czasu. Topografia miasta, którą można sprawdzać z mapą w ręce, działa jak labirynt, w dodatku podwójnie, bo i w Krótkim, i Długim Londynie. Knajpki, brudne ulice w biednych dzielnicach, młodociane prostytutki, bezrobocie i reglamentowana żywność, postaci z półświatka i zbrodnie, od których włos się na głowie jeży - to wszystko stanowi serce tej opowieści i zapewnia jej klimat. Choć sam pomysł na świat istniejący równolegle do naszego w literaturze fantastycznej nie jest niczym nowym, podobny zabieg również z Londynem zastosował Neil Gaiman w Nigdziebądź, całość wydaje się naprawdę oryginalna i trochę upiorna. Wielkie Kiedy zrobiło na mnie dobre wrażenie i chętnie sięgnę po kolejną książkę cyklu, bo polubiłem niektórych bohaterów, chciałbym wiedzieć, co u nich.
niehalo
Dziękuję
W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2025 roku – 69/120; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 4 cm; Wielkobukowe alfabetyczne bingo – W
Długi Londyn. Tom 1. Wielkie Kiedy - Alan Moore do kupienia na Bonito
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz