Strony

piątek, 28 marca 2025

Przepraszam - Marcel Moss

 

Marcel Moss

Przepraszam

Wydawnictwo Filia

Filia Mroczna Strona

ISBN 978-83-8402-069-2

Gdy zapytano Alfreda Hitchcocka, jak przyciągnąć uwagę widzów, powiedział: film powinien zacząć się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie ma nieprzerwanie rosnąć. Ten cytat może również znaleźć zastosowanie w literaturze, a nawet w przypadku niektórych gatunków bardzo dobrze, gdy się przekłada.

Powieści Marcela Mossa stanowią według mnie całkiem dobry przykład tej maksymy Mistrza suspensu. W jego książkach z reguły tak jest, że akcja zaczyna się mocno, a później jest tylko lepiej.

Nie inaczej jest w przypadku najnowszej powieści Przepraszam, która zaczyna się od tąpnięcia, bo od zaginięcia i brutalnego morderstwa pięcioletniej dziewczynki. Już w tym momencie można się zastanawiać, czy może być gorzej i jeszcze ciekawiej. Moja odpowiedź na oba pytania jest jedna: może. Bo śmierć dziewczynki to dopiero początek; wypadowa do poszukiwań. Spytacie czego? Za dużo nie wyjawię, bo nie miałoby to sensu, ale mogę tyle – tożsamości jednego z bohaterów.


Thriller psychologiczny Przepraszam zabiera nas na wędrówkę przez zakamarki ludzkich wspomnień, tajemnic, zatajeń. Poznajemy Julitę i Bena, którzy tworzą ze swoim synkiem Rafałkiem pozornie szczęśliwą rodzinę. Tymczasem są mocno zaangażowani w pomoc drugiej parze, która w strasznych okolicznościach straciła ukochaną córeczkę.

Gdy Ben znika bez słowa, a po nim zostaje tylko kartka z jednym słowem: PRZEPRASZAM, Julita postanawia wziąć sprawy w swoje ręce, widząc opieszałość policji. To czego udaje jej się dowiedzieć o swoim mężu, rzuca zupełnie inne światło na ich małżeństwo. To, do czego dociera Julita, doprowadza do wielu wątpliwości, czy w ogóle znała osobę za którą wyszła.


Przepraszam nie jest długa książką, ale ma spory ciężar emocjonalny. Na szczęście wszystko pięknie układa się w logiczną całość i ma sens. Podczas lektury kilka razy zmieniałam zdanie, co do osoby odpowiedzialnej za śmierć dziewczynki. Do końca nie zgadłam i przyznaję, że zakończenie było dla mnie niezłym zaskoczeniem. Chylę głowę przed osobami, które domyślą się finału (oczywiście wcześniej nie zaglądając na końcowe strony). To jedna z tych książek, które zaliczam do kategorii ‘nieodkładalna’ czyli czyta się jednym tchem. Zaczęłam i skończyłam, bez robienia przerw. I to powinno chyba być całkiem dobrą rekomendacją.


Najnowszą powieść Marcela Mossa czyta się rewelacyjnie, ale chciałam Was ostrzec. To nie jest książka dla każdego czytelnika. Uważam, że znajdą się osoby, które mogą sobie z treścią zwyczajnie nie poradzić, ze względu na rodzaj zła. Sądzę, że jest to przykład książki dla czytelników o mocniejszych nerwach.

Ja ze swojej strony polecam.


monweg


Dziękuję



Przepraszam - Marcel Moss do kupienia na Bonito


W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2025 roku – 34/120; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 2,5 cm; 316 stron; Wielkobukowe alfabetyczne bingo – P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz